środa, 27 stycznia 2016

Plan pielęgnacji mojej skóry. Ograniczenie kosmetyków, wybór produktów dobrej jakości, dostosowanie do potrzeb. Jak pokonać słabość do kosmetycznych zakupów?

Zdenerwowana nadmiarem kosmetyków, postanowiłam zrobić generalne porządki. Zabierałam się do tego, jak pies do jeża, ponieważ szkoda mi było wyrzucić egzemplarze, które są fajne (ale niestety zbyteczne). W miarę upływu czasu, narastała jednak we mnie frustracja, bo cały czas miałam problemy z odnalezieniem w gąszczu posiadanych mazideł tego, czego akurat potrzebowałam. Wiedziałam, że trzeba ogarnąć całe towarzystwo, ale jak to zrobić? Otworzyłam szafki i wystawiłam kilka kosmetyków, których chciałam się pozbyć. Ok, wciąż pozostało mi ich za dużo i być może kogoś to zszokuje, bo ponoć od przybytku głowa nie boli. Ale wszystko ma swoje granice i doszłam do wniosku, że zaczynam je przekraczać. Jako, że cały czas nadmiar mi przeszkadzał, a nie potrafiłam pozbyć się następnych kosmetyków, bo przecież są dobre, stanęłam w miejscu. I wtedy zaczęłam intensywnie myśleć jak rozwiązać problem. Pomogło mi stworzenie listy, w której umieściłam tylko te kosmetyki, które totalnie mnie zachwyciły i których używam, i to zdecydowanie najczęściej. Kierując się tymi zasadami, udało mi się znacząco zredukować zbiór. Potem trafiłam na kilka interesujących miejsc w sieci, dzięki którym uzmysłowiłam sobie, że minimalizm jest dobrą drogą, a to czego potrzebuję jest ważniejsze niż to, co daje dodatkowe efekty, tym bardziej, że używając dobrych jakościowo produktów, i tak mamy do czynienia z szerokim zasięgiem działania. Powiem szczerze, że radykalnie przebudowałam swoje myślenie, dzięki czemu wiele zyskałam. To, że zaoszczędziłam czas i pieniądze jest oczywiste. Sprawdzone kosmetyki nie są ryzykiem źle wydanej gotówki. Poza tym wreszcie mam porządek i chyba z tego cieszę się najbardziej. Oczywiście znam samą siebie i jestem świadoma, że kusi mnie nowe, dlatego też nie zabronię sobie zmiany, ale tylko jeśli będzie ona uzasadniona. Poniżej przedstawiam fakty, które pomogły i wciąż pomagają mi pokonać słabość, bo tak można nazwać moje nieustanne, kosmetyczne zakupy. Jeśli ktoś nie chce skończyć, tonąc w gąszczu kosmetyków, to ten post jest dla niego idealną lekturą. Przyda się też osobom chcącym rozsądnie zaplanować swoją pielęgnację. Przy okazji pokazuję też swoją metamorfozę, która rozpoczęła się wraz ze zdobywaniem wartościowej wiedzy. Trudno mi określić moment, w którym rewolucyjne ziarenko zaczęło kiełkować, ale mam nadzieję, że mi to wybaczycie.

jak dbac o skórę tłustą blog

Co jest mi potrzebne?
Większość kobiet, z którymi rozmawiam i z którymi dzielę się wiedzą, w pewnym momencie zaczyna robić się zielona i puchnie. Żartuję, aczkolwiek niestety, bywają bardzo zdezorientowane, bo niekiedy robię totalną rewolucję w ich głowach. Uwaga, mi też ją zrobiono i wiem, że nie jest to przyjemne, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Niemniej jednak bardzo często po jakimś czasie, słyszę pytanie, od którego dostaję gęsiej skórki. A jest nim: to jaki krem mam stosować? I zaczyna się od nowa, więc może jak tu napiszę, to co wiem i obstawiam, że jest prawdą, to będę widzieć tych zaskoczonych buziek mniej. Podstawą pielęgnacji nie jest krem. Dużo ważniejsze jest na przykład nakładanie filtra przeciwsłonecznego czy złuszczanie w przypadku cer skłonnych do zapychania. Pierwsze chroni przed jednym z najbardziej szkodliwych czynników, a drugie pobudza cerę do odnowy. W sieci jest mnóstwo informacji na temat obu kroków w pielęgnacji, a ten post nie miałby końca, gdybym je tutaj omówiła, dlatego ufam, że je odnajdziecie sami. Poza tym nie można jeszcze zaniedbywać oczyszczania i nawilżenia, oraz należy sięgnąć po antyoksydanty, które walczą z wolnymi rodnikami. Jeśli ktoś złapał się za głowę, to uprzedzam, że zamieszczę swój plan pielęgnacyjny, więc będzie można skorzystać z gotowca.

Czy ma sens kupowanie nowych kosmetyków, nim wykończymy obecnie używane?
Tak, w pewnym momencie zadałam sobie to pytanie. Było to jeszcze w czasach, kiedy dopiero wiązały się w mojej głowie, ważne informacje odnośnie pielęgnacji skóry. Jako, że używałam sumiennie i tak jak należy, przeróżnych preparatów, to jednak efekty były takie sobie. Dziś już wiem, że sukces nie leży w dobrym kosmetyku, tylko w całościowym planie i odpowiednich metodach. Oczywiście świetny preparat nam z pewnością pomoże, ale jeśli zaniedbamy inne sfery, może się okazać, że wciąż nie jesteśmy zadowolone z naszego wyglądu.

Ograniczenie zakupoholizmu
Jest na YT kobieta, która mnie przeraża. Tarababyz jest prześliczną, bardzo zadbaną osobą, ale jej zbiory kosmetyczne powodują u mnie przyśpieszone bicie serca. Posiada stanowczo za dużo kosmetyków i powiem szczerze, że osobiście dostałabym wścieklizny, gdybym miała taką kolekcję. Nie wiem czy Tarababyz zajmuje się wizażem profesjonalnie, jakby jednak nie było, moim zdaniem i tak część jest używana rzadko i nie skończy się przed terminem ważności, ani nawet rok po nim. Doskonale rozumiem chęć kupna kolejnej, pięknej palety, bo sama jestem wrażliwa na urocze kosmetyki. Na szczęście udaje mi się siebie powstrzymywać, bo zdaję sobie sprawę, że wszystkiego nie zużyję. Nawet gdyby było mnie stać na zrobienie z jednego pokoju w domu, toaletki wypełnionej po brzegi kosmetykami, nie pokusiłabym się o takie działanie. Warto pamiętać, że im dłużej, od czasu pierwszego użycia, tym wzrasta ryzyko szkodliwego działania na przykład cieni do powiek. Skoro wydajemy mnóstwo pieniędzy na kosmetyki, żeby być pięknym, to nie chcemy sobie szkodzić starymi produktami? Poza tym firmy co rusz chwalą się nowościami w swoim asortymencie, więc zanim coś wykończymy, zdążymy upatrzyć sobie z dziesięć zamienników, przy czym ten wyszukany ostatnio, zwykle wydaje się najbardziej atrakcyjny :)

Tak więc po gruntownych porządkach zarówno w toaletce, jak i w głowie, ułożyłam ostateczną wersję planu. Znajdują się tu kosmetyki, które sprawdziły się u mnie rewelacyjnie. Przypominam, że byłam i jeszcze trochę jestem, posiadaczką skóry tłustej z małą skłonnością do wyprysków, która na szczęście zaczynam powoli normalizować. Na efekty trzeba poczekać. Kluczem do szczęścia jest systematyczność i cierpliwość. Dziś publikuję fragment planu, dotyczący pielęgnacji twarzy. Myślę, że dla wielu osób, to on właśnie jest najważniejszy.

Oczyszczanie
Sylveco lipowy płyn micelarny- początkowa faza demakijażu. Myję nim również twarz rano, kiedy nie używam wody, bo to mi szkodziło. Płyn ma właściwości kojące. Polubiłam się z nim od pierwszego użycia. 
GoCranberry olejek do demakijażu z żurawiną - idealny do oczyszczania. Jeśli jest jeszcze ktoś, kto nie słyszał o OCM, zachęcam do jak najszybszej zmiany tej sytuacji.
Ecolab żel do cery tłustej i problemowej- idealny do zmycia resztek oleju GoCranberry. Ma w sobie dodatek śluzu, jest to wyraźnie odczuwalne w konsystencji, co czyni go wyjątkowo delikatnym.
Ecolab tonik odmładzający- przywraca skórze właściwy odczyn. Jak widać na zdjęciu wykończyłam już następną buteleczkę, tak naprawdę drugą. Jako, że dwa miesiące temu kupiłam też wersję do cery wrażliwej, to teraz muszę na chwilę odsunąć mojego ulubieńca. Zastąpi go jego brat, ciekawe czy na stałe. Jak widać tonik odmładzający i tak czeka w pogotowiu, bo zrobiłam mały zapas.
Sylveco peeling oczyszczający z korundem- raz w tygodniu. Uwaga, zbyt częsty peeling może podrażnić skórę i sprowokować ją do wydzielania większej ilości sebum. Zalecana częstotliwość to raz w tygodniu, chociaż producenci często zalecają o jeden raz więcej.

Pielęgnacja
Bielenda serum ze stabilną witaminą C, rano i wieczorem. Pamiętajcie, że najlepiej przechowywać je w kartoniku, bo światło sprawia, że traci na wartości.
La Roche Posay suchy filtr SPF50, codziennie rano lub nakładanie podkładu z filtrem. Obecnie zauważyłam, że  LRP nie do końca mi służy, więc zaczynam stawiać na ochronę, jaką zapewnia mi podkład mineralny. Wiem, że jest ona niska, aczkolwiek moja skóra lepiej ją toleruje. Muszę rozejrzeć się za lepszą, bardziej naturalną ochroną. Od czasu do czasu używam jednak LRP, dlatego znajduje się w zestawieniu. Ochrona przeciwsłoneczna jest bardzo ważna, dlatego nie rezygnuję z tego kroku.
Evree olejek Magic Rose wieczorem, na serum Bielendy. Pomimo, że kupiłam go niedawno, zdążył zdetronizować olejek z nasion truskawki i olej lniany. W duecie z serum z witaminą C, czyni na mojej twarzy cuda.
Bielenda professional maska algowa z glinką ghassoul/lub ze spiruliną. Raz w tygodniu. Korci mnie wypróbowanie innych wersji, tyle, że są to silne maski i nie można często nakładać ich na twarz.Są świetne i na pewno pojawi się o nich osobny wpis.
Organique biała glinka- raz w tygodniu. Niestety nie ma jej na zdjęciu, ponieważ nie zdążyłam kupić.
Krem pod oczy- na celowniku mam ten z Make Me Bio, jak na razie nie znalazłam jeszcze ideału.

tu widać efekty, które osiągnęłam, pierwsze zdjęcie oczywiście zrobione zostało jakiś czas temu

Dodatkowo korzystam i będę korzystać z zabiegów z użyciem kwasów. Obecnie nakładami migdałowy, ale nie wykluczone, że spróbuję innych. 

I to wszystko, choć uwzględniłam tu wszystkie potrzeby mojej cery. Na dodatek zaplanowałam pielęgnację, zwracając uwagę na ceny, ponieważ nie warto przepłacać, jeśli w zasięgu są skuteczne i tanie preparaty. Mam nadzieję, że post okaże się dla was przydatny. Oczywiście plan przedstawia kosmetyki, których będę się trzymać, ale nie wykluczam, że od czasu do czasu pozwolę sobie na coś innego. Niemniej jednak będę starała zastępować jedną z pozycji, a nie ją mnożyć. Być może będę pisała mniej postów dotyczących nowości, ale mam nadzieję, że mi to wybaczycie.
Udostępnij ten wpis

28 komentarzy :

  1. O! To zdecydowanie post dla mnie! Co prawda moje problemy skórne to głównie zmiany uczuleniowe, ale zawsze warto przeczytać co zrobić, żeby nie mieć buzi w centki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wow, naprawdę poprawił Ci się stan cery :D Może kiedyś się zmobilizuję do takich generalnych porządków, niestety lubię mieć dużo rzeczy w kosmetyczce :c

    OdpowiedzUsuń
  3. ołł super post :) ładną masz cerę ja niestety mam miejscami suchą taka moja mała udręka jak przesadzę z peelingiem :( pamiętaj żeby poprawić wygląd cery i nie tylko też jest potrzebna dieta i odpowiednie witaminy :P jedz więcej ryb łykaj tran pij witaminę C więcej pij wody mineralnej :) a zresztą pewnie dobrze wiesz Sama co Ci jest potrzebne :) pozdrawiam i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Same kosmetyki nie wystarczą, wiadomo, że jeśli będziemy jeść same niekorzystne dla zdrowia produkty, to prędzej czy później nasza skóra ulegnie pogorszeniu. Osobiście uwielbiam wszelkiego rodzaju sałatki, więc na szczęście witaminy w mojej diecie z pewnością się znajdują :) Poza tym polecam zielone koktajle, są naprawdę pyszne, na przykład banan, sok z cytryny, kiwi i garść szpinaku :)

      Usuń
  4. Piekne produkty, lipowy z Sylveco, to mój hit :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Post jest bardzo przydatny i wielkie dzięki, że tak starannie go przygotowałaś. Twoja cera po wprowadzeniu zmian w pielęgnacji wygląda o wiele lepiej.
    Ja w tym roku postawiłam na oczyszczanie i nie pamiętam, bym kiedykolwiek wcześniej miała tak ładną cerę. Dużo daje też odpowiednia dieta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Oczyszczanie też jest teraz dla mnie bardzo ważne, a wymienione kosmetyki są świetnymi sprzymierzeńcami :)

      Usuń
  6. Moim ogromnym postanowieniem na ten rok jest właśnie ograniczenie ilości kosmetyków (chociaż i tak nie mam ich tak bardzo dużo) Moją wada jest to, że jak jeden kosmetyk się prawie kończy to kupuję drugi ten pierwszy idzie w odstawkę. W efekcie mam kilka butelek gdzie jest odrobina produktu na dnie. Teraz robie sobie plany pielęgnacji na kazdy miesiąc i staram się używać ich regularnie. Dzięki temu zużywam kosmetyki na bieżąco, a przy okazji jestem w stanie stwierdzić co mi służy, a co nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam ten sam problem, bo mocne mam ciągotki do nowych kosmetyków. Po dłuższym czasie rozpieszczania siebie, doszłam do wniosku, że większość kosmetyków, które wypróbowałam nie były tego warte i straciłam mnóstwo pieniędzy.

      Usuń
  7. Wspaniałe kosmetyki na zdjęciu :) Ja trzy lala temu kupowałam wile kosmetyków a ponad roku temu wprowadziłam minimalizm i nie znajdziesz u mnie w szafce zapasów :) Dla mnie mniej a konkretniej znaczy lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. tez właśnie jestem n etapie rezygnacji z kosmetyków takich zwykłych i wolę inwetsować w copś lepszeog ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje może nie są z najwyższej półki cenowej, aczkolwiek są sto razy lepsze niż niejeden luksusowy kosmetyk :) Mają rewelacyjne składy i działanie, i to moim zdaniem jest jakość :)

      Usuń
  9. myślę, że świadoma pielęgnacja jest najważniejsza. oczywiście wszytskie kosmetyki są dla ludzi, ale z umiarem. cera - miodzio!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. widać ogromną poprawę stanu twojej cery :) pielęgnacja skóry wymaga naprawdę przemyślanego planu i czasu, też powinnam sobie stworzyć plan pielęgnacyjny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie jest idealnie, ale w porównaniu z tym co było wcześniej, jest o niebo lepiej :)

      Usuń
  11. Pod koniec tamtego roku w moich planach kosmetycznych zagościł minimalizm i jak na razie się sprawdza

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny wpis. W pewnym momencie też miałam taki czas, że ilość moich kosmetyków zaczęła mnie denerwować, w przypadku pielęgnacji w kilku kosmetykach zaczęły się kończyć daty ważności, a nie byłam w stanie ich sama zużyć. Wtedy powiedziałam dość i zrobiłam porządki, część kosmetyków oddałam bliskim osobom, a z kolorówki powyrzucałam to co już nieużyteczne. Od razu zrobiło się lżej na duchu. Teraz wychodzę z założenia, że lepiej mieć mniej a konkretnie, czyli stawiam na jakość, naturalne składy i 5 razy zastanawiam się czy na pewno potrzebuję kolejnego balsamu, żelu, podkładu itp. :)
    Z kremów pod oczy mogę polecić Ci naturalny krem arganowy z Nacomi, świetnie nawilża, to mój ulubiony krem, kosztuje ok. 30zł, ale jest zdecydowanie wart swojej ceny. Z Make Me Bio używam teraz różanego kremu do twarzy i jestem zachwycona, krem pod oczy też mnie kusi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo zainteresowałaś mnie tym kremem, odwiedziłam nawet twój blog i przeczytałam recenzję. Szkoda tylko, że w sklepie w którym robię zakupy, niestety jest on cały czas niedostępny :(

      Usuń
  13. Plan bardzo bogaty ;] Klikniesz u mnie w link ?:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja obecnie rezygnuję z wielu współprac. Nie chce już gromadzić kosmetyków a wykorzystać to co mam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zauważalnie lepszy stan cery!

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo dobry tok myślenia i zgadzam się z Tobą w 200 % - ja też założyłam sobie, że będę bardziej racjonalnie podchodzić do zakupów i przede wszystkim kierować się potrzebami skóry a nie falom zachwytów nad danymi produktami :)

    OdpowiedzUsuń

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.