Toniki Ec Lab porównanie i wybór ulubieńca.

Jako, że miałam już wszystkie trzy toniki rosyjskiej marki Ec Lab, postanowiłam zrobić krótkie podsumowanie. Na szczęście wybór faworyta nie był trudny. Jeden z opisanych dziś kosmetyków, skradł moje serce, na długi czas, co zresztą widać na zdjęciu, mam zapas. Natomiast co takiego sprawiło, że sięgnęłam po kosmetyki Ec Lab? Po pierwsze składy, są bardzo dobre, po drugie atrakcyjna cena, a po trzecie słabość do samego Ec Lab, bo w przeciwieństwie do wielu innych rosyjskich firm, ta jest wyjątkowa. Cechują ją śliczne opakowania i przede wszystkim dobre działanie. Nazwy toników są linkami do opisów kosmetyków w Lawendowej Szafie.

Tonik do skóry suchej i wrażliwej
Zwraca uwagę swoim zapachem, który przypomina mi perfumy Oriflame Miss O, co w sumie mi przeszkadza. Jest to natomiast kwestia indywidualna, nie wszystkie z was miały wymieniony wyżej zapach, więc automatycznie nie będzie chodziło wam po głowie wspomnienie różowej buteleczki. Poza tym zapach jest dla mnie zbyt wyrazisty, choć jest ładny, to jednak nie dla toniku. Czym pozytywnym wyróżnia się natomiast ten produkt? Producent dobrze opisał kosmetyk, bo ma nawilżająco-łagodzącą formułę. Dawka orzeźwienia jest tu również naprawdę wyczuwalna. Konsystencja jest rzadka, ale opakowanie sprawia, że wygodnie się ją dozuje. Niestety znowu trafiłam na wadliwy egzemplarz, ostatnio już drugi, ponieważ dosyć ciężko chodzi mi zatrzask. Jako, że to nie pierwszy mój tonik od Ec Lab, wiem, że trafiłam akurat na odmieńca. Jako, że mam jeszcze całe opakowanie mojego ulubieńca, ten zużyję do rozrabiania glinki białej lub alg, żeby poprawić ich zapach.

Tonik odmładzający 
Świetny kosmetyk, który zostanie ze mną na długo, w tej chwili rozpoczynam używanie trzeciego opakowania. Stosuję go już dosyć długo i muszę powiedzieć, że skóra naprawdę zyskuje witalność i zdecydowanie ma ładniejszy, zdrowszy kolor. Dzięki zawartości antyoksydantów, produkt ma działanie przeciwzmarszczkowe. Na dodatek wycisza skórę i  ma widoczne działanie łagodzące. Polubiłam go o wiele bardziej niż wersję dla skóry tłustej czy wrażliwej. Podoba mi się jego rześki i nienatarczywy zapach. Schłodzony daje mocną dawkę orzeźwienia, tak jak każdy z wymienionych w dzisiejszym poście produktów. Lubię nakładać ten tonik w formie maseczki, czyli nasączam nim cztery płatki kosmetyczne, dzielę na pół i przyklejam je na kilka minut do twarzy. Zyskuję ekspresowe rozświetlenie i ukojenie. Kosmetyk wystarcza mniej więcej na półtora miesiąca, tak jak każda opisana dziś wersja.

Tonik głęboko oczyszczający
Pisałam już o nim w poście o kosmetykach Ec Lab, dlatego, ułatwię sobie napisanie tego fragmentu i wkleję opinię, która oczywiście nie uległa zmianie. Niestety nie zachowałam pustego opakowania, ale możecie zobaczyć jak wygląda, w poście do którego podałam wam linka, po cytowaniu.
"Przyjemny kosmetyk, który miło wspominam, ale raczej do niego nie powrócę. Sprawdza się słabiej niż jego wyżej opisany brat, chociaż nie można mu odmówić łagodzącego działania. Ma miły, delikatnie kwiatowy zapach. Nie zauważyłam żeby walczył z problemem przetłuszczania się skóry. Głęboko też nie oczyszcza." Post o kosmetykach EC Lab.

Co mogę jeszcze powiedzieć o tonikach od Ec lab? Za 200 ml trzeba zapłacić około 14 złotych. Jeśli ktoś z was poszukuje fajnego i taniego kosmetyku, polecam zainteresować się produktami tej rosyjskiej marki. Ja osobiście zamierzam dalej poznawać ich propozycje, jestem pewna, że jeszcze nie jedna przypadnie mi do gustu, ponieważ, w porównaniu do innych rosyjskich producentów, tu nie zdarzyło mi się jeszcze mocno rozczarować.