niedziela, 24 lipca 2016

Makijaż w ciepłych kolorach lata. Krótka recenzja palety Too Faced Bon Bons.

Dziś pokażę nowy makijaż, który stworzyłam, ponieważ chciałam użyć pięknego Bordeaux z palety Too Feced Bon Bons. Inspiracją było również lato, które rozkwitło w pełni. Pełno soczystej, nieco umęczonej zieleni, a tekże głębokiego brązu, rozszalało się i na dobre, w mojej dzisiejszej propozycji. Przy okazji opowiem wam też o samej palecie Bon Bons, z serii czekoladowej. Miłej lektury.


Paleta Too Faced podoba mi się ze względu na opakowanie. Jest solidne i oczywiście słodkie. Różowe, w serduszka. W kobiecie budzi się dziewczynka na widok Bon Bons. Na dodatek piękny zapach czekolady. Mam już tę paletę ponad dwa miesiące, a wciąż wyczuwam aromat kakao, gdy tylko uchylę wieczko. W środku znajdziemy aż 16 cieni, które idealnie do siebie pasują. Mamy duże możliwości, chociaż opierające się na różach lub brązach. Co do pigmentacji, jest zadowalająca. Możemy uzyskać wyraziste barwy, aczkolwiek w przypadku niektórych odcieni, lepiej pozostać przy opuszku palca, niż pędzlu, ponieważ włosie gubi nasycenie. Powiem szczerze, że przy moim dbaniu o każdy szczegół, muszę się ciut więcej napracować, ponieważ uzyskanie obszaru równomiernie pokrytego kolorem, nie jest takie łatwe. Dlatego po tę paletę sięgam rzadziej, łatwiej pracuje mi się z cieniami TheBalm. Jeśli weźmiemy pod uwagę cenę, to moim zdaniem jest zbyt wysoka. Drugi raz nie dokonałabym tego zakupu, chociaż uważam, że nie jest zła. Poza tym w moim odczuciu cienie są "suche", za czym nie bardzo przepadam. Co do trwałości, jest w porządku, jeśli użyję dobrej bazy. Same cienie na moich przetłuszczających się powiekach, nie wytrzymałyby nawet godziny, w nienaruszonym stanie. Natomiast takiego wyczynu, po żadnych cieniach nigdy nawet bym się nie spodziewała.


Wybaczcie dziwną minę na zdjęciu z prawej strony. Chciałam po prostu dobrze pokazać kolory. Mam nadzieję, że makijaż wam się spodoba. Oczywiście zieleń można zastąpić bielą i wtedy uzyskamy bardziej odpowiedni na codzień wygląd.


Czekam jak zawsze na komentarze. Powiedzcie czy podoba wam się ta paleta? Lub może zdradzicie jaka jest wasza ulubiona?
Udostępnij ten wpis

15 komentarzy :

  1. Wygląda niezwykle uroczo! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. piękny makijaż, jak dla mnie te różowe cienie w palecie są zbędne. moje oczy są często zaczerwienione od alergii

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam Chocolate Bar i Sweet Peach i pracuje mi się z nimi rewelacyjnie. To moje ulubione palety, pigmentacja jest cudowna, cienie pięknie się blendują. Bon Bons widziałam tylko przelotem w Sephorze, nie moje kolory, Ale u Ciebie na oku prezentuje się bardzo ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam tej palety, ale kolorki ma urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne te kolory, ten róż nawet śliczny choć mi z początku do niej nie pasował :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękne odcienie - bardzo w moim stylu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny makijaż. Paletka ma fajnie dobrane kolory, ale sporo minusów zalapala.

    OdpowiedzUsuń
  8. ładny akcent w wewnętrznym kąciku :)

    OdpowiedzUsuń
  9. jest przepiękna! makijaż też cudowny ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Podoba mi się kolorystyka tej palety ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też nie lubię suchych cieni, dlatego nie zdecydowałabym się na Bon Bons od Too Faced.
    Moją ulubioną paletą jest Lorac Unzipped.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna jest. Mimo, że ten intensywnie różowy cień traktowałabym raczej jako ozdobę. A co do palety, to mam jedną, skomponowaną własnoręcznie z pojedyńczych cieni :)

    OdpowiedzUsuń

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.